środa, 12 października 2011

Felgi


Teoretycznie kwestia wyboru obręczy kół powinna sprawić dużo mniej kłopotu niż wybór opon. Nie trzeba studiować testów, rozmyślać nad rodzajem bieżnika i szukać indeksów prędkości. Sprawdzamy w instrukcji obsługi auta jakie rozmiary felg dopuszcza producent, wybieramy wzór i kupujemy.
Obręcze aluminiowe znajdziemy w większości centrów serwisowych, w sklepach motoryzacyjnych albo w Internecie. Portale aukcyjne pozwalają na wybór felg praktycznie każdego producenta, często po niższych cenach niż w tradycyjnym sklepie. Warto jednak zachować ostrożność. Przypadkowy sprzedawca może mieć bardzo ograniczoną wiedzę na temat ich dopasowania do konkretnego pojazdu, trzeba więc znać odpowiednie parametry (patrz ramka), by wybrać dobrze. Przestrzegamy też przed produktami „no name", które są znacznie niższej jakości niż markowe i podczas eksploatacji mogą wręcz zagrozić naszemu bezpieczeństwu.
Zakup nowych felg daje pewność co do ich stanu i gwarancję producenta. Przed zakupem używanych natomiast, warto sprawdzić na wyważarce u wulkanizatora czy aby na pewno są proste. Skrzywienie obręczy to jeszcze nie tragedia. Specjalistyczne zakłady prostują je na zimno; podgrzewanie stopu, z jakiego są wykonane osłabia strukturę materiału i może prowadzić do pęknięć przy dalszej eksploatacji. Za to wbrew obiegowej opinii, absolutnie nie można kupować felg spawanych. Stopy aluminiowo-silikonowe (lub aluminiowo-magnezowe), z których wykonuje się felgi z lekkich stopów, mają słabą spawalność. Podczas tego zabiegu zwykle powstają pęknięcia, które mogą grozić wypadkiem. Nowy lakier położony na używanej feldze powinien więc wzbudzić naszą czujność - może on świadczyć o tym, że nieuczciwy sprzedawca chciał ukryć ślady po spawaniu obręczy. Zakup używanych felg niewiadomego pochodzenia niesie ze sobą spore ryzyko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz