środa, 12 października 2011

Co można zrobić w ASO

Jeżeli autoryzowana stacja obsługi kojarzy Ci się tylko z przeglądami gwarancyjnymi, jesteś w błędzie. Każde ASO wykonuje wiele usług, zdarza się, że taniej niż w niezależnym warsztacie. 
Warto odwiedzić ASO jeszcze przed kupnem używanego auta, aby je dokładnie sprawdzić. Taka usługa kosztuje 200- 700 zł, zależnie od miasta, marki, zakresu przeglądu. W Warszawie za kompleksowe sprawdzenie auta wraz z geometrią podwozia zapłacimy 700 zł, ale w Olsztynie za to samo wydamy 300-400 zł. Owszem, taniej (w całym kraju 98 zł) wyjdzie badanie techniczne w stacji kontroli pojazdów, ale ASO ma tę przewagę, że jego pracownicy świetnie znają konstrukcje swojej marki. Widząc konkretny model od razu wiedzą, czego (psującego się) w nim szukać. A lista kontrolna po takim sprawdzeniu będzie zawierała ocenę stanu wszystkich istotnych podzespołów i systemów, z wyszczególnieniem ewentualnych usterek, stopnia zużycia opon, hamulców itp.
Wiadomo, że część posiadaczy aut czeka, kiedy minie gwarancja, żeby uciec z serwisowaniem do niezależnych warsztatów. ASO niektórych marek - przykładowo, Volkswagena, Skody, Opla - próbują zatrzymać klientów oferując tzw. dożywotnią mobilność. To nic innego, jak assistance. Układ jest prosty - robisz przeglądy w autoryzowanej stacji, usuwasz stwierdzone podczas nich usterki, masz assistance: za darmo lub za niewielką opłatą (u Opla - 64 zł).
Doradcy serwisowi z ASO zwracają uwagę, że można u nich zlecić każdą naprawę, nie tylko gwarancyjną, czyli darmową. Jak czytamy na stronie importera czołowej japońskiej marki - „tylko serwisy Toyoty dysponują wyposażeniem umożliwiającym naprawę każdej Toyoty". Żadna ASO, nie tylko Toyoty, nie powinna mieć problemu z reperacją silnika, skrzyni biegów, zawieszenia w samochodzie 5- czy 10-letnim.
W przypadku egzemplarzy po gwarancji możesz wykorzystać techniczne powiązania pomiędzy markami. A więc serwisy Skody chętnie przyjmą pogwarancyjnego Volkswagena, Seata, czy Audi. Druga taka przykładowa grupa to Ford, Mazda i Volvo, oczywiście nie wszystkie modele.
Naprawy w autoryzowanych stacjach dotyczą również przypadków wymagających interwencji blacharzy i lakierników. Na pewno wszystko zostanie wykonane zgodnie ze standardami danej marki samochodu, choć - bądźmy szczerzy - nie zawsze w ASO. Czasami dealer nie wchodzi w blacharsko- lakiernicze tematy, robią to dla niego inne warsztaty zapewniające odpowiednią jakość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz